Pierwsza Księga Królewska Pisma Świętego Starego Testamentu ukazuje związanego z Górą Karmel świętego proroka Eliasza. Dostrzegając, że Izrael odstąpił od czystości religijnej i poddał się bałwochwalstwu, Eliasz mężnie, z determinacją podejmuje działania, których celem jest przekonanie rodaków, że jedynym i istniejącym Bogiem jest Bóg Izraela. Niestety, wysiłek proroka nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Wtedy dramatycznie rozczarowanego Eliasza Bóg wyprowadza na pustynię, stawiając go na wysokiej skale, jako miejscu modlitw. Tam objawia się prorokowi w postaci łagodnego szmeru powietrza. Eliasz modli się, przepełniony poczuciem słabości, niedoskonałości, znikomości. Ta modlitwa, to spotkanie z Bogiem przemienia jego życie i serce. Środowiskiem odpowiednim do kontemplacji słowa Bożego staje się modlitwa na Górze Karmel – w miejscu zjednoczenia się w najwyższym stopniu z Bogiem w duchu wzajemnej miłości Boga i człowieka.
Na Górze Karmel pod koniec XII w. osiedlili się pustelnicy – duchowi synowie proroka Eliasza. Nazywali się Braćmi Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel. Z powodu prześladowań, wypierani przez Saracenów, przenieśli się do Europy. Początki były bardzo trudne, nie przyjęto ich zbyt gościnnie. Papieże nadali karmelitom oblicze zakonu żebrzącego. Podczas wizji, jakiej 16 lipca 1251 r. doznał w Aylesford w Anglii przełożony generalny braci św. Szymon Stock, Najświętsza Maryja Panna zapewniła, że pod Jej opieką zakon przetrwa wszystkie trudności. Zewnętrznym znakiem tej opieki będzie szkaplerz, na który wskazała.
Ostatecznie Kościół uznał regułę życia braci i dał prawny początek zakonowi karmelitów, promieniującemu przykładem świętości w nowym dla siebie środowisku. Fascynujący jest szybki rozwój nabożeństwa szkaplerznego na szeroką skalę. Ów znak Maryi zapragnęli nosić nie tylko duchowni, zakonnicy i papieże, ale także wierni świeccy wszystkich stanów. Przy klasztorach karmelitańskich zaczęły powstawać bractwa szkaplerzne, gromadzące ludzi pragnących przyjmować szkaplerz. Reformatorka Karmelu, św. Teresa od Jezusa, nazywała szkaplerz „suknią Najświętszej Dziewicy”; cenił go św. Rafał Kalinowski. Według św. Jana Pawła II, który – jak napisał w książce „Dar i tajemnica” – czerpał siły duchowe przez więź z zakonem karmelitów i noszenie szkaplerza, „przyjmujący szkaplerz zostają włączeni lub stowarzyszeni w mniej lub więcej ścisłym stopniu z zakonem karmelu, poświęconym służbie Matki Najświętszej, aby doświadczać słodkiej i macierzyńskiej obecności Maryi w codziennym trudzie, by wewnętrznie się przyoblekać w Jezusa Chrystusa i ukazywać Jego życie w samych sobie dla dobra Kościoła i całej ludzkości” (List apostolski Providentialis gratiae eventus – „Opatrznościowe wydarzenie łaski” z okazji 750-lecia szkaplerza świętego 1251-2001 z 25 marca 2001 r.).
Na patronkę zakonu karmelici wybrali Maryję, której „wielkie rzeczy uczynił Wszechmocny”. Maryja, w pełni świadoma misji Bożej Rodzicielki, potrafiła uznać własną słabość i pozostać „uniżoną służebnicą”. Była zdolna znaleźć harmonię między wszechmocą Bożą a pokorną uległością ludzką. Przez swoje „niech mi się stanie” pokorna Dziewica z Nazaretu otworzyła przed każdym z nas i przed całym światem perspektywę zbawienia. Wpatrując się w Jej kochające oblicze, pozwólmy, by nasze serca przenikał Duch mądrości, rozumu, rady, męstwa, umiejętności, pobożności i bojaźni Bożej. Mocą Ducha Świętego możemy stać się budowniczymi świata opartego na prawdzie i miłości, solidarności i pokoju.
Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej
Modlitwa do Matki Bożej Szkaplerznej (na rozpoczęcie nowenny)
O najwspanialsza Królowo nieba i ziemi! Orędowniczko Szkaplerza świętego, Matko Boga! Oto ja, Twoje dziecko, wznoszę do Ciebie błagalnie ręce i z głębi serca wołam do Ciebie: Królowo Szkaplerza świętego, ratuj mnie, bo w Tobie cała moja nadzieja. Jeśli Ty mnie nie wysłuchasz, do kogóż mam się udać? Wiem, o dobra Matko, serce Twoje wzruszy się moim błaganiem i wysłuchasz mnie w moich potrzebach, gdyż Wszechmoc Boża spoczywa w Twoich rękach, a użyć jej możesz według upodobania. Od wieków tak czczona, najszlachetniejsza Pocieszycielko strapionych, powstań i swą potężną mocą rozprosz moje cierpienia, ulecz, uspokój mą duszę, o Matko pełna litości! Ja zaś wdzięcznym sercem wielbić Cię będę aż do śmierci. Na Twoją chwałę w Szkaplerzu świętym żyć i umierać pragnę. Amen.
Dzień pierwszy – 7 lipca
„Miłujcie Maryję! Z tej miłości nie przestawajcie czerpać siły dla waszych serc. Niech Ona okazuje się dla was i przez was Matką wszystkich, którzy tak bardzo spragnieni są tej macierzyńskiej opieki”.
Jan Paweł II
Maryjo, Kwiecie Karmelu i Matko nasza! Ukazałaś się niegdyś prorokowi Eliaszowi w postaci jasnego obłoku, który wzniósłszy się nad morzem, użyźnił spragnioną ziemię obfitym deszczem. Pokornie Cię błagamy, racz nam wyjednać obfite zdroje łask niebieskich, które ubogacą nasze dusze, aby wydawały stokrotny plon świętych cnót i dobrych uczynków i abyśmy służąc Bogu w wierze oraz miłości, już w tym życiu mogli się cieszyć błogą nadzieją oglądania Go w szczęśliwej wieczności. Składamy w Twoje Matczyne ręce nasze potrzeby i intencje tej nowenny, ufni, że nie odrzucisz naszej prośby, najlepsza i najczulsza Matko. Amen.
Ojcze nasz…Zdrowaś Maryjo…Chwała Ojcu…
Dzień drugi – 8 lipca
„Nie bójmy się, że Maryja przesłoni nam Chrystusa, Ona jest po to, aby do Niego prowadzić”.
Stefan kard. Wyszyński
Maryjo, Gwiazdo Karmelu i Matko nasza, która pałając szczególną miłością ku dzieciom odzianym Szkaplerzem świętym, nawiedzasz ich dusze, pocieszasz je słowem i przykładem, uproś nam, o Królowo nasza, aby Syn Twój, a Pan nasz, Jezus Chrystus, swą Boską światłością rozproszył ciemności naszych umysłów; abyśmy poznali wartość Jego miłości ku nam zwróconej i serdecznie Go miłowali, abyśmy zrozumieli doniosłość naszych obowiązków i sumiennie je wypełniali, abyśmy wszystkie myśli, słowa i czyny kierowali ku większej chwale Bożej i zbudowaniu naszych bliźnich. odznakę Twojej miłości – Szkaplerz święty, nie tylko chciałaś widzieć w nas swoje sługi, ale zapragnęłaś jeszcze przybrać nas za swoje córki i za swoich synów i raczyłaś nas tak nazwać. Błagamy Cię, wyjednaj nam u Jezusa tę łaskę, abyśmy nigdy nie byli dla Ciebie powodem smutku, ale Twoją radością i Twoją chwałą! Chcemy też być dobrymi Twymi braćmi, jak tego sobie życzyłaś. Dzięki pomocy takiej Matki, która wszystko rozumie – wyzwolimy się ze wszystkiego, co nas od Ciebie oddala, co nie podoba się Chrystusowi Panu. „Bądź z nami w każdy czas, wspieraj i ratuj nas”. Amen.
Ojcze nasz…Zdrowaś Maryjo…Chwała Ojcu…
Dzień trzeci – 9 lipca
„Matka nigdy nie odchodzi – ani od kołyski, ani z Kalwarii, ani od grobu swojego dziecka”.
Stefan kard. Wyszyński
Maryjo, Mistrzyni Karmelu i Matko nasza, przepełniona dobrocią dla nas, która raczyłaś przyjąć ofi ary złożone Ci przez synów Twego zakonu, błagamy Cię, o Pani nasza, przemień nasze dusze w świątynie Boga żywego, aby przyozdobione kwiatami cnót i dobrych uczynków mogły godnie przyjąć Boski Majestat; abyśmy wielbiąc i miłując Boga, mogli wiernie Mu służyć i nigdy naszych świątyń duszy nie skalać grzesznym przywiązaniem do stworzeń. O Matko! Tyle w nas słabości, tyle nędz i mroków! Ty możesz umocnić nasze dusze i serca. Zawierzamy Ci całkowicie. Amen.
Ojcze nasz…Zdrowaś Maryjo…Chwała Ojcu…
Dzień czwarty- 10 lipca
„Równowaga stojącej pod krzyżem Maryi pomaga całemu światu”.
Stefan kard. Wyszyński
Maryjo, Chwało Karmelu i Matko nasza, która w dowód szczególnej miłości do dzieci odzianych Twą świętą szatą, raczyłaś zaszczycić je mianem Twego najsłodszego Imienia, prosimy Cię pokornie, obudź w naszych sercach pragnienie, abyśmy we wszystkich uciskach i dolegliwościach życia u Ciebie szukali wsparcia, ulgi i pociechy. Zachęcaj nas Twym życiem i przykładem do pełnienia dobrych uczynków i spraw, o Matko Miłosierdzia, abyśmy naśladując Twoje święte cnoty, stali się godni zaszczytnej nazwy synów Twoich; abyśmy zapisani zostali w księdze żywota, pomiędzy Twymi dziećmi i braćmi Jezusa Chrystusa. Usłysz nasze błagania. Ty na Kalwarii w wielkim bólu stałaś się dla nas Matką. Ty najlepiej rozumiesz nasze cierpienia. Osłaniaj nas przed pokusami złego i zaprowadź nas do Twego Syna, Jezusa Chrystusa. Amen.
Ojcze nasz…Zdrowaś Maryjo…Chwała Ojcu…
Dzień piąty – 11 lipca
„Jak bardzo postać Maryi promieniuje światu właśnie dziś, gdy tylu mądrych i roztropnych ludzi żenuje się mówić o ubożuchnym Dziewczęciu, które Bóg wypatrzył sobie w Nazarecie i uczynił Matką Syna Swego”.
Stefan kard. Wyszyński
Maryjo, Twierdzo Karmelu, która pośród ataków nieprzyjacielskich osłaniałaś tarczą swej opieki zakon karmelitański i ocaliłaś go od upadku, prosimy Cię pokornie, o Pani i Orędowniczko nasza, broń nas od nieprzyjaciół duszy i ciała: abyśmy służyli Bogu w pokoju i bezpieczeństwie na większą Jego cześć i na chwałę Twoją. Królowo Karmelu! Przychodzimy do Ciebie i składamy w Twoje Matczyne dłonie nasze przyszłe losy, losy Kościoła i naszej Ojczyzny. Ulżyj nam w dźwiganiu krzyża, który nosimy, i ukaż blask zwycięstwa prawdy, dobra, piękna i pokoju. Amen.
Ojcze nasz…Zdrowaś Maryjo…Chwała Ojcu…
Dzień szósty – 12 lipca
„Bóg nie chce inaczej udzielać się światu, jak tylko z ramion Maryi”
Stefan kard. Wyszyński
Maryjo, Królowo Karmelu i Matko nasza, która swego wiernego sługę Szymona zaszczyciłaś świętym Szkaplerzem – znakiem zbawienia i synostwa Twego, przyobiecując niezliczone zdroje łask i błogosławieństw Bożych tym wszystkim, którzy będą pobożnie tę szatę nosić i należycie wypełniać obowiązki swego powołania, a naśladując Twoje święte cnoty, będą się stawali wiernymi Twoimi sługami, spraw, abyśmy przez wierność podjętym zadaniom, korzystali w życiu i po śmierci z Twoich obietnic, a przez to zostali dopuszczeni do chwały wiecznej. Spraw, Królowo Szkaplerza świętego, aby nosząc Twój Szkaplerz, dusze nasze upodabniały się coraz bardziej do Ciebie, a przez Ciebie do Chrystusa, i aby wzrastała w nas ufność, że Ty każdej naszej potrzebie zaradzisz i osłonisz przed burzami życia. Amen.
Ojcze nasz…Zdrowaś Maryjo…Chwała Ojcu…
Dzień siódmy – 13 lipca
„Zawsze, gdy jest szczególnie ciężko, gdy ciemności ogarniają ziemie, a słońce już gaśnie i gwiazdy nie dają światłości, trzeba wszystko oddawać Maryi”.
Stefan kard. Wyszyński
Maryjo, Strażniczko Karmelu i Matko! Tyś nas zapewniła, że święta Twa suknia, jeżeli ją godnie nosimy, będzie nam puklerzem i tarczą przeciwko pociskom nieprzyjacielskim i że uchroni nas od wszelkiego zła. Prosimy Cię gorąco: niech nas zachowa Twoja potężna obrona nie tylko od niebezpieczeństw ciała, ale przede wszystkim od niebezpieczeństw duszy i wiecznego potępienia. Spraw za swoją przemożną przyczyną, abyśmy nie popełnili takiej winy, przez którą moglibyśmy być odrzuceni przez Boga. Kornie upadając przed Tobą, ufamy, że nie będzie takiego bólu, którego byś nie ukoiła, nie będzie takiej zasadzki, której byś nie oddaliła, bo jesteś najbardziej kochającą Matką. Amen.
Ojcze nasz…Zdrowaś Maryjo…Chwała Ojcu…
Dzień ósmy – 14 lipca
„Po Bogu w Trójcy Jedynym, nie mamy nikogo bliższego nad Matkę Słowa Wcielonego. Gdy wiec szukamy w naszych myślach modlitewnych, z kim mielibyśmy rozmawiać, komu mielibyśmy się zwierzyć, z kim naszą samotność dzielić, to chyba z Nią”.
Stefan kard. Wyszyński
Maryjo, Ozdobo Karmelu i Matko nasza! Dając nam tę szlachetną odznakę Twojej miłości – Szkaplerz święty, nie tylko chciałaś widzieć w nas swoje sługi, ale zapragnęłaś jeszcze przybrać nas za swoje córki i za swoich synów i raczyłaś nas tak nazwać. Błagamy Cię, wyjednaj nam u Jezusa tę łaskę, abyśmy nigdy nie byli dla Ciebie powodem smutku, ale Twoją radością i Twoją chwałą! Chcemy też być dobrymi Twymi braćmi, jak tego sobie życzyłaś. Dzięki pomocy takiej Matki, która wszystko rozumie – wyzwolimy się ze wszystkiego, co nas od Ciebie oddala, co nie podoba się Chrystusowi Panu. „Bądź z nami w każdy czas, wspieraj i ratuj nas”. Amen.
Ojcze nasz…Zdrowaś Maryjo…Chwała Ojcu.
Dzień dziewiąty- 15 lipca
„Matko Kościoła!… Daj nam odradzać się wciąż całym pięknem świadectwa dawanego Krzyżowi i Zmartwychwstaniu Twego Syna”.
Jan Paweł II
Maryjo, Opiekunko Karmelu i Matko nasza! Wiemy, że nigdy nie opuszczasz wiernych swoich. Spraw, abyśmy zawsze byli wierni Tobie. Opiekuj się naszymi sercami, oczyść je z wszelkich brudów grzechowych, przystrój je w wonne kwiaty cnót. Niech Jezus Chrystus zamieszka w nas na zawsze, aby w godzinie śmierci naszej szatan odstąpił od nas, widząc Jezusa w naszych sercach. A kiedy dusze nasze rozłączą się z ciałami, daj nam pociechę oglądania Twego świętego Oblicza i zaprowadź nas do przybytku wiecznego szczęścia. Matko Szkaplerza świętego! Przyobiecałaś, że nie będzie potępiony ten, kto pobożnie nosił Twój Szkaplerz. Przypominaj nam nieustannie o tym, abyśmy w ostatniej godzinie ziemskiego życia ucałowali Twój znak zbawienia i stali się uczestnikami wiecznej chwały. Amen.
Ojcze nasz…Zdrowaś Maryjo…Chwała Ojcu…
Modlitwa do Matki Bożej Szkaplerznej (na zakończenie nowenny)
Bogarodzico Dziewico! Królowo Szkaplerza świętego i Matko nasza! Nieustannie przywołujesz nas do Siebie. Pani i Królowo nasza! Jak niegdyś przez dar Szkaplerza świętego ocaliłaś swój umiłowany zakon karmelitański od rozbicia i upadku, a nam wszystkim dałaś znak szczególnej opieki, tak dzisiaj stań na drogach ludzkości odchodzącej od Boga jako znak pojednania i ratunku dla świata. Bądź ocaleniem dla całej ziemi, Kościoła i naszego narodu. Odnów znaki i powtórz cuda! Otrzyj łzy cierpiącym, ochraniaj niewinność dzieci, broń wiary świętej w sercach młodzieży; rodzinom naszym uproś pokój i miłość wzajemną, i ducha ofiary! Naszej całej Ojczyźnie, którą tak bardzo umiłowałaś, błogosław od tronu Twej łaski. Niech będzie pociechą dla Twego Serca! Wyjednaj nam dar wytrwania w wierze ojców naszych, byśmy Cię mogli chwalić teraz i w wieczności. Amen.
Pokornie powierzamy Ci wszystko, co nas dręczy, niepokoi i boli. Ufamy, że przyjmiesz to jak Matka i dasz naszym duszom i sercom niezmącony pokój! Amen.
Ojcze nasz…Zdrowaś Maryjo…Chwała Ojcu…
Litania do Maryi, Matki Karmelu
Litania składa się z tytułów wyrażających miłość i cześć, jakimi od początku określali Maryję karmelici (aspekt historyczny); przedstawia Ją także jako Mistrzynię życia duchowego oraz wzór i ideał karmelitańskiej konsekracji (aspekt pedagogiczny).
Litania do Maryi, Matki Karmelu
Kyrie, elejson. Chryste, elejson. Kyrie, elejson.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty, Boże,
Święta Trójco, Jedyny Boże,
Dziewicza Boża Rodzicielko, módl się za nami.
Zapowiedziana proroczo przez Eliasza,
Patronko i Pani Karmelu,
Królowo, Ozdobo Karmelu,
Matko i Siostro nasza,
Opiekunko Karmelu,
Chroniąca nas szkaplerzem świętym,
W historii Karmelu zawsze obecna,
Błogosławiona Dziewico z Góry Karmel,
Chwało Góry Karmel,
Kwiecie Karmelu,
Gwiazdo morza,
Bramo nieba,
Życie i nasza nadziejo,
Matko najsłodsza,
Matko miłosierdzia,
Matko pięknej miłości,
Matko łaski Bożej,
Matko Dziewico,
Dziewico Czystego Serca,
Dziewico Niepokalana,
Oblubienico Ducha Świętego,
Mieszkanie Trójcy Świętej,
Przeczysty obrazie Kościoła,
Mistrzyni życia duchowego,
Nosząca Słowo Boga,
Dziewico zasłuchana w Słowo,
Dziewico czuwająca,
Dziewico cicha i ukryta,
Zachowująca w sercu wszystkie Boże sprawy,
Trwająca na modlitwie,
Trwająca mężnie w mroku wiary,
Zawsze uległa Duchowi Świętemu,
Posłuszna woli Ojca,
Idąca za Chrystusem aż do stóp krzyża,
Oczekująca ufnie na zmartwychwstanie Pana,
Zjednoczona z Jezusem w bólu i radości,
Doskonała uczennico swojego Syna,
Pierwsza spośród ubogich Pana,
Pokorna służebnico Pańska,
Wzorze modlitwy i wyrzeczenia,
Wzorze kontemplacji i wstawiennictwa,
Wzorze naszego oddania się Bogu,
Maryjo, miłująca obecności,
Towarzysząca nam w pielgrzymce wiary,
Przewodniczko na Górę Karmel,
Królowo szkaplerza świętego,
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
zmiłuj się nad nami.
P. (1) Nasza Matko i Królowo z Góry Karmel,
W. (2) Daj nam znak opieki Twojej.
Módlmy się:
Boże, z Twojej dobroci otrzymaliśmy Niepokalaną Dziewicę Maryję za Matkę i Królową Karmelu; spraw, abyśmy będąc na świecie Jej wiernym obrazem, tak jak Ona ustawicznie rozważali Twoje słowo, Jej sercem miłowali braci i pociągali ich do Chrystusa, życie za nich oddając. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Albo:
Boże, Dawco świętego powołania, przyjmij nasze oddanie się Tobie na służbę i spraw, abyśmy zawsze byli wierni temu przymierzu miłości, jakie z Twojej woli z całą Rodziną Karmelu zawarła w Kościele Najświętsza Dziewica. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Albo:
Boże, Ty ozdobiłeś Zakon Karmelitański zaszczytnym tytułem Najświętszej Rodzicielki Twojego Syna, Maryi, zawsze Dziewicy, spraw łaskawie, abyśmy oddając Jej cześć i umocnieni Jej obroną, zasłużyli na osiągnięcie wiecznych radości. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Wezwania
P. My wszyscy, którzy nosimy święty habit Karmelu, jesteśmy powołani do modlitwy i kontemplacji; to jest bowiem nasz początek, z tego rodu się wywodzimy, od owych świętych ojców naszych z Góry Karmel, którzy w głębokiej samotności i w całkowitym oderwaniu od spraw tego świata, szukali jedynego skarbu, drogocennej perły kontemplacji. Pamiętajmy zawsze o naszych ojcach, tych świętych pustelnikach, których życie pragniemy naśladować. Pomnijmy, jak prędko wszystko na tym świecie się kończy i jak wielką łaskę uczynił nam Pan, powołując nas do tego Zakonu. Miejmy wciąż przed oczyma przykład naszych prawdziwych fundatorów, owych świętych ojców, których jesteśmy potomstwem. Wiemy przecież, że nie inną drogą, jak tylko drogą ubóstwa i pokory doszli oni do tej szczęśliwości, w której cieszą się dzisiaj posiadaniem Boga. Zdobywajmy się na świętą zuchwałość. Postanówmy sobie i usiłujmy, za łaską Boga, stać się świętymi jak oni. (św. Teresa od Jezusa)
Modlitwa w ciszy
Módlmy się:
Boże, niech nas wspomaga opieka Najświętszej Maryi Panny, naszej Matki, oraz wspólne modlitwy Świętych Zakonu Karmelitańskiego, abyśmy wiernie wstępowali w ich ślady i zawsze wspierali Twój Kościół modlitwą i czynem. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.